Aplikacje Jak Duolingo , czy też mój faworyt Drops zyskują ogromna popularność wśród osób uczących się jzyków obcych.
Moim zdaniem , obecnie ich skuteczność sprowadza się jedynie do podobnej roli którą spełniają fiszki. Przydają się przy uczeniu się nowych słów, natomiast niewiele pomagają przy budowanie poprawnej konstrukcji zdań , czy też jakości naszych rozmów .
Są świetną opcją dla ludzi początkujących oraz średnio-zaawansowanych.
Szczególnie dla osób młodszych ( jak ja ) , gdzie kolory i estetyka aplikacji potrafią przyciągnąć jakże cenną w dzisiejszych czasach uwagę
DUOLINGO
Duolingo przoduje pod jednym względem , posiada dwujezyczne podcasty, oraz story mode.
Podcasty używają dwóch języków tak by słuchacz mógł zrozumieć jak najwięcej z kontekstu , oznaczone są one róznymi poziomami trudności, sa dostępna na platformach jak chociazby google podcasts.
Story Mode ( który jest jedynym elementem z którego nadal korzystam) w duolingo polega na uzupełnianiu głównie dialogów prowadzonych przez BOTY. Często historie są ciekawe i bardzo rozbudowane oferując kilka odcinków jednej historii. Przyznam iż dla mnie było to najbardziej atrakcyjne rozwiązanie przy nauce języka hiszpańskiego. Niestety story jak i podcasty obecnie są prowadzone w jedynie kilku najpopularniejszych językach .
Duolingo działa na każdej możliwej platformie włącznie z wersją na przeglądarki.
Największym minusem dla początkujący aczkolwiek zapalonych uczniów może być limitowana ilość serduszek która znikają wraz z naszymi potknięciami. Nie jest to jednak coś czego mozna uniknąć w pozostałych aplikacjach które udostępniają modele freemium.
DROPS (disclosure) Osobiście zakupiłem aplikację i nie bede ukrywał iż linki które są podaję w tekście są linkami partnerskimi. Do zakupu wersji premium drops przekonał mnie przedewszystkim piekny układ aplikacji który sprawia, że język, którego próbujesz się nauczyć, jest mniej onieśmielający, nawet jeśli nie masz z nim wcześniejszego doświadczenia. Na przykład podczas nauki hiszpańskiego aplikacja pokazuje użytkownikom każde słowo w języku hiszpańskim i angielskim, wymawia je i wyświetla jego obraz. Ucząc się cyrylicy aplikacja pokazuje obraz oraz wyrazy w 3 wersjach . Początkowo dostępna fonetyczna wymowa z czasem jednak znika na rzecz oryginalnego wyrazu w cyrylicy , co dla mnie było głownym powodem dla którego zdecydowałem się placić miesięcznie pare zł za wersje premium , która usuwa limity oraz dodaje dodatkowe sposoby nauki .
Darmowe 5-minutowe lekcje Dropsa uczą słownictwa i zwrotów, dopasowując obrazki do odpowiadającego im słowa i odwrotnie. Pomimo powtarzalności fraz i prostego układu, użycie minimalistycznej grafiki sprawiło, że zwolniłem i przemyślałem każde tłumaczenie.
Korzystne jest również dopasowanie hiszpańskiego wyrażenia do obrazu, zamiast jego angielskiego tłumaczenia, jak robi to Duolingo na niektórych lekcjach. Myślę, że dzięki temu bardziej prawdopodobne jest, że skojarzysz obraz z jego hiszpańskim słowem w przyszłości. Szybkie, podobne do gier lekcje obejmują wyszukiwanie słów, styl przeciągania i gry ortograficzne. Jeśli utkniesz, po prostu dotknij i przytrzymaj obraz, aby uzyskać tłumaczenie.
Ogólny projekt i elementy grywalizacji sprawiają, że Drops jest jedną z najbardziej wyjątkowych aplikacji do nauki języków, jakie do tej pory wypróbowałem. Chociaż główne lekcje Language Drops nie są jeszcze dostępne w wersji na komputery PC, aplikacja i wersja na przeglądarkę mobilną oferują Word Drops, który jest dodatkowym dwujęzycznym słownikiem na PC, iOS i Androida. Usługa oferuje również aplikację Scripts, która uczy alfabetu koreańskiego, japońskiego, chińskiego, rosyjskiego i łacińskiego w stylu Drops.
Sprawdź sam (!) która z powyższych aplikacji bedzie dla Ciebie. (jak wszystko inne w życiu)
Ja osobiście korzystam z DROPS oraz okazjonalnie ze story mode w Duolingo ucząc się hiszpańskiego , ale osobiście sama aplikacja i forma nauki nie przekonuje mnie do siebie .